Całe szczęście, że Pokemony mogły uczyć się ataków w sposób mniej dziwaczny niż pocieranie ich płytami. Z pewnością widok Lance’a próbującego wbić (dosłownie) do głowy Dreepy’ego ruchy z TM’a mógłby przyciągając uwagę nie tylko przechodniów ale i osób odpowiedzialnych za porządek w mieście. Dobrze, że jednak miało się obyć bez tego.
— Tak, Lance. Pokazów mody. Pokemony świetnie się bawią nosząc ludzkie ciuchy. — W głosów Reiny usłyszeć można było sarkazm, gdy nie odrywając wzroku od wybieranych wstążek odpowiadała na pytania kolegi.
— A tak na poważnie – większość stawia na dodatki a nie pełne stroje balowe. Ograniczanie ruchów własnego pokemona podczas pokazów nikomu się nie opłaca.
I wanna be… [Lance w poszukiwaniu uznania]