Subject İnformation
Author Irysek Replies 105
Share Views 1
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
IrysekI wanna be… [Lance w poszukiwaniu uznania]
#55

Podążanie za Zubatem doprowadziło ich nie tylko do jaskini, ale i Reiny. Dziewczyna kucała przy ziemi, a Ponyta zaglądała jej przez ramię. To właśnie Pokemon zareagował pierwszy na pojawienie się Lance'a i jego gromadki, tupiąc w podłoże i rżąc cicho. Właścicielka Ponyty odwróciła się po chwili w stronę przyjaciela – jej twarz wyglądała na bardziej bladą niż zwykle, a w oczach widać było niepewność.

— Coś złego musiało się tutaj wydarzyć, Lance. Patrz. — Dziewczyna wskazała na leżącego na ziemi nieprzytomnego Pokemona. Był to Zubat – a przynajmniej tak im się wydawało. Kształtem i rozmiarem przypominał tego, którego Lance złapał kilka chwil temu, jednak kolory miał zupełnie inne.

— Mam w plecaku zestawy do opatrunków, ale nie jestem pewna, czy to wystarczające. Jest trochę poharatany, ale chyba nadal oddycha.


[Obrazek: zubat-f.png]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: I wanna be… [Lance w poszukiwaniu uznania] - przez Irysek - 18-05-2022, 09:20 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości