Subject İnformation
Author Sasza Bătrân Replies 0
Share Views 1
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sasza BătrânAlexandru Iuliu Mircea Vlad Florin Bătrân din Munteanu
#1
Dane podstawowe

Imię: Alexandru Iuliu Mircea Vlad Florin
Nazwisko: Bătrân din Munteanu
Rodzaj żywego trupa: Wampir
Czystość krwi za życia: Czysta
Status majątkowy: Bogaty czystokrwisty
Stan cywilny: Kawaler
Ród i gałąź: Bătrân din Munteanu, boczna gałąź
Nazwiska rodziców: Mircea Bătrân din Munteanu, Yuliya Komarow-Bătrân din Munteanu
Data urodzenia: 14 lutego 1914
Data śmierci: 7 lutego 1937
Wizerunek: Jamie Campbell Bower
Ukończona szkoła: Ze względów zdrowotnych pobierał nauki w domu od wynajętych przez ojca nauczycieli.
Miejsce pracy: Brak
Posada: Brak
Różdżka: Szpon baby cmentarnej, hikora, średnio giętka, 12 cali.
Bogin: On sam, pozbawiony wampirzej odporności na choroby, trawiony gorączką i bliski śmierci.
Ain Eingarp: On sam, ubrany w podróżny strój, przemierzający nieznane okolice w towarzystwie Ody.
Zapach amortencji: Mokra ziemia, kadzidło, tytoń i świeżo rozlana krew.

Wygląd postaci:
Mizerny, zdecydowanie wychudzony chłopak, który w zestawieniu ze swoimi 180 centymetrami wzrostu wygląda wręcz tak, jakby się miał za chwilę złamać w pół. Blada skóra już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie zwyczajnie martwej, a typowe dla wampirów szpony jedynie w tym utwierdzają. Równie charakterystyczne dla niego są wystające kości policzkowe, wyraźnie podkreślone przez sporą niedowagę i brak wyrobionych mięśni. Jasne, będące czymś pomiędzy błękitem a bielą oczy spoglądają na świat ukazując obłęd, jaki z roku na rok narasta w nim coraz bardziej. Jasne, falowane włosy często puszcza luzem tak, że opadają mu na ramiona. Od czasu do czasu zdarzy mu się je zaczesać i wyprostować za pomocą odpowiednich środków, ale to tylko wtedy, kiedy ktoś każe mu wyglądać „jak człowiek”. Gdy się uśmiecha dostrzec można wampirze kły, o których istnieniu sam niemal notorycznie zapomina.


Informacje biograficzne

1. Jaka atmosfera panowała w domu rodzinnym twojej postaci i jak to na nią wpłynęło? W jakim otoczeniu dorastała?


Atmosfera w domu rodzinnym należała do tych, których nie można nazwać złymi. Co prawda, ojciec bardzo często podróżował, a jego wychowaniem zajmował się głównie dziadek, ale nie było to takie złe. A przynajmniej tak właśnie wszystkim wmawia Sasza, bo brak kontaktu z tatą, którego całe życie podziwiał odcisnął dość spore piętno na młodym Alexandrze. Rozpieszczany przez nadopiekuńczego ojca i dziadka, który wcale nie ustępował w tym swojemu synowi, dostawał wszystko co chciał - łącznie z masą prezentów z licznych wypraw Micrei. Brak matki, choć z pozoru nie wpłynął na niego w żaden sposób, okazał się być jedną z tych rzeczy, które wpędziły go w narastające szaleństwo, które ujawniło się dość wcześnie. W wieku siedmiu lat zaczął bowiem rozmawiać ze zmarłymi, najczęściej kontaktując się właśnie ze swoją mamą.

2. Jak spędziła lata szkolne? Miała wielu przyjaciół, skupiała się na nauce, dokuczała innym uczniom, była ulubieńcem jakiegoś profesora?


Ze względu na słaby stan zdrowotny odziedziczony po rodzinie ze strony matki, był na tyle chorowity, że ojciec postanowił nie wysyłać go do szkoły. Młody Sasza z początku bardzo się temu sprzeciwiał, chcąc być jak jego rówieśnicy, ostatecznie jednak nie miał nic do gadania. Z biegiem lat zrozumiał, że w Koldovstoretzie i tak nie dałby sobie rady, a zgniecenie go przez innych uczniów w każdej możliwej potyczce i aktywności fizycznej (którą to szkoła wymusza na swoich uczniach) przyniósłby tylko wstyd rodzinie i ojcu. Kształcił się więc pod okiem prywatnych, wynajętych nauczycieli z całego świata tak, by ostatecznie zaliczyć wszystkie egzaminy dojrzałości i choć nie był nigdy wielkim mistrzem ze wszystkiego, bardzo interesowało go wszystko, co związane było z kontaktem ze zmarłymi.

3. Czy jest rozpoznawalna w jakichś kręgach? Zrobiła coś, by zaskarbić sobie szacunek lub strach innych?


Nie miał jeszcze okazji do tego, by wykazać się w jakikolwiek sposób. Nadopiekuńczość ojca i kiepskie zdrowie nie pozwalają mu brać czynnego udziału w wielu wydarzeniach, co wpędza go w depresję i sprawia, że jego pewność siebie coraz bardziej maleje. Narasta w nim frustracja, która z pewnością wpakuje go kiedyś niezłe tarapaty - może wtedy będzie o nim głośno?

4. Jakie były zdarzenia, które wykreowały jej charakter, zdefiniowały styl życia? Jest tradycjonalistą czy płynie z prądem nowości?


Śmierć matki i wychowywanie się w domu, w którym ojciec bywał od święta sprawiło, że Sasza stał się bardzo zdystansowanym, niepewnym siebie i przede wszystkim niezręcznym społczeni człowiekiem. Choroba i odcięcie od rówieśników jedynie to wszystko pogłębiło. Szczytem tragedii była śmierć Micrei, którą przeżył bardzo mocno, podupadając na zdrowiu jeszcze bardziej i desperacko próbując swoich sił w sztukach związanych z porozumiewaniem się z drugą stroną. Szaleństwo powoli zaczęło dopadać go sprawiając, że nawet najbliższy mu dziadek zaczął się go powoli obawiać. Sytuacji nie poprawiła na pewno gorąca przyjaźń z azjatyckim wampirem i śmierć, którą ostatecznie przeżył, przemieniony w nieśmiertelną istotę.

5. Twoja postać jest zwolennikiem Skorowidzu Czystości Krwi, staje murem za mugolami, czy pozostaje neutralna? Osadź ją w aktualnej sytuacji politycznej.


Mimo bycia czystokrwistym czarodziejem z innego kraju nie do końca rozumie ideę Skorowidza. Nie widział na oczy zbyt wielu mugoli, którzy nie byliby sługami w posiadłościach czarodziejskich, nie mówiąc już o tym, by z nimi rozmawiać, jednak nie jest osobą, która pogardziłaby taką znajomością. Nie oszukujmy się, Sasza jest na tyle samotnym chłopcem, że nie pogardziłby jakimkolwiek przyjacielem. Zdaje się żyć w innym świecie, więc nic dziwnego w tym, że takie sprawy jak czystość krwi, czy status społeczny są dla niego całkowicie obojętne.

6. W jaki sposób postać przeszła przemianę? Co sprawiło, że powstała z martwych? Jak radziła sobie z tym wszystkim?


Chorował całe życie, ale ostatnie miesiące spędził już kompletnie nie wychodząc z łóżka. W grudniu 1936 roku jego stan pogorszył się diametralnie, a styczeń okazał się ostatnim miesiącem jego życia. Krwisty kaszel i potężna gorączka zżerały go od środka i wiadomym było, że lada dzień odejdzie z tego świata. Wtedy też, Taira Oda, jego najlepszy (jedyny) przyjaciel, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i w nocy z 7 na 8 lutego przemienił go w wampira. Noc ta na zawsze zostanie w pamięci Bătrâna, jako najgorsza i najbardziej bolesna chwila jego całego życia. Obecnie jest dość świeżo upieczonym wampirem, który wciąż uczy się funkcjonowania w nowym świecie, a także panowania nad swoimi zmysłami i instynktami. Powoli zaczyna dostrzegać plusy, jakimi niewątpliwie jest brak choroby i zmęczenia, a tęsknota za dawnym życiem i człowieczeństwem jeszcze do niego nie dotarła.


Pogoda tego dnia była paskudna. Lało od samego rana, a on… on szedł bez wierzchniej szaty, ledwo unosząc nogi i przystając co chwila, by złapać oddech. Cmentarze od zawsze go uspokajały, jakby było w nich coś, co było mu bliższe niż własny pokój w posiadłości. Tym razem jednak nie szedł tam odpoczywać, siadywać na grobach krewnych i po prostu myśleć. Tym razem szedł z misją – tak kazała mu matka. Rozmawiał z nią, niemal każdego dnia, ostatnimi czasy nie robiąc tak naprawdę niczego innego. I to ona podsunęła mu pomysł, zadanie, którego się podjął. Zawsze wszyscy uważali go za słabego chłopca, ale on… On im udowodni!

Przemoczona koszula ciążyła mu na piersi, mokre włosy przyklejały się do czoła, a podkrążone oczy ledwo się otwierały. Ale w końcu dotarł tam, gdzie chciał. Stał nad grobem własnego ojca, gotów do tego, by go rozkopać. Wyciągnąć największy skarb, jaki Micrea miał. Jego różdżkę, coś, dzięki czemu może uda mu się wreszcie z nim skontaktować. Coś, dzięki czemu będzie chociaż trochę bliżej. I nie miało znaczenia, że złapał go kaszel taki, że przez następnych pięć minut nie był w stanie przestać się dusić. Dokona tego i nie będzie już sam. Będą razem.

W trójkę – on, mama i tata.


Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości