Cassian zaczął się namyślać nad tym, na kogo powinien zagłosować w kwestii zostania wicedyrektorem, przez co wyłączył się na moment, patrząc swoim zezowatym spojrzeniem w przestrzeń, a kiedy wreszcie podjął jakąś decyzję okazało się, że było już po wszystkim. Wszyscy przeszli do kolejnego tematu - takie życie.
W tym przynajmniej Fawley miał już coś bardziej złożonego do powiedzenia... Czy to dobrze, czy źle, to już inna kwestia.
- Myślałem o tym, żeby szkoła... Głównie koło warzenia eliksirów w sumie, nawiązało współpracę z Brytyjskim Stowarzyszeniem Alchemicznym. Jakieś wykłady, może udział w sympozjum w trakcie przerwy dla starszych klas? To by dało dużo możliwości do stażów i dalszej nauki po szkole. - odezwał się po tym, jak Scamander, Lestrange i McBride dogadali się już w sprawie przedstawienia.
W tym przynajmniej Fawley miał już coś bardziej złożonego do powiedzenia... Czy to dobrze, czy źle, to już inna kwestia.
- Myślałem o tym, żeby szkoła... Głównie koło warzenia eliksirów w sumie, nawiązało współpracę z Brytyjskim Stowarzyszeniem Alchemicznym. Jakieś wykłady, może udział w sympozjum w trakcie przerwy dla starszych klas? To by dało dużo możliwości do stażów i dalszej nauki po szkole. - odezwał się po tym, jak Scamander, Lestrange i McBride dogadali się już w sprawie przedstawienia.
Rada pedagogiczna | Cała kadra Hogwartu
